Ikonki, które psują nam dzień
Każda z nich potrafi popsuć humor. A co dopiero jak zobaczysz więcej?
czasem trafiają się rodzynki…
Każda z nich potrafi popsuć humor. A co dopiero jak zobaczysz więcej?
Jakże to prawdziwe. Mimo innego zakątku świata…
Najgorszym moim klientem była duża firma budowlana, w której kierowniczka działu marketingu każdą wersję projektu wykładała do krytyki w holu, gdzie wysłuchiwała i przekazywała mi KAŻDĄ uwagę, którą usłyszała. Od wszystkich, którym chciało sie coś powiedzieć. A że żyjemy w Polsce, krytyki było wiele, oj wiele…
I nie przeszkadzało jej, że przekazywała wzajemnie sprzeczne uwagi :).
A chodziło o projekt teczki do ofert.
Ale, ale, ad vocem:
Właśnie! O tym co smutne w dzisiejszej jakości produktów, na przykładzie iPhona możecie się przekonać w dalszej części.
Czytaj dalej »iPhone, nowy iPhone, jeszcze nowszy iPhone… i co dalej?
…i to nie czytadło, tylko Książka przez wielkie „K”:
Dla każdego, kto boryka się – jak ja – raz po raz z koniecznością napisania/dopisania/edycji tekstu w cyrylicy.
a Ty? co Ty zrobiłeś dziś dla „braci twych pomniejszych”?
Podczas podróży po oceanach internetu czasami natrafiamy na rodzynki. Oto jedna z nich 🙂